Wszechstronność czy specjalizacja w copywritingu – co wybrać?
Obierając ścieżkę zawodową jako copywriter, każdemu nasuwają się na myśl następujące pytania: jaki powinien być copywriter? Co wybrać? Wszechstronność czy specjalizację? Pierwsza opcja to maksimum zleceń, ale zminimalizowana płaca. Druga opcja zakłada okrojony rynek pracy, ale większe korzyści finansowe. W tym momencie masz w głowie jeszcze więcej pytań. Rozumiem! Postaram się rozwiać Twoje wątpliwości, przedstawiając zyski i straty Twoich wyborów.
Specjalizacja – wszystko na jedną kartę
Zwolennicy specjalizacji jednoznacznie stoją murem za tezą, że warto być w czymś najlepszym. Każdy z nas na początku drogi jako copywriter był laikiem, ale co powiesz na pozostanie ekspertem np. w copywritingu sprzedażowym? Brzmi obiecująco! Spójrz na plusy takiego wyboru.
- Ekspert z danej dziedziny – jako specjalista zajmujący się jedną tematyką, masz okazję, żeby wiedzieć o niej wszystko. Możesz w pełni poświęcić się danej branży czy to medycznej, czy reklamowej. Klienci cenią sobie słowa specjalistów.
- Minimalna konkurencja – jeżeli tworzysz treści dotyczące niszy zawodowej, to może się zdarzyć, że nie będziesz miał konkurencji. O to właśnie nam chodzi! Możesz być prawie pewny, że nowe zlecenia trafią właśnie do Ciebie.
- Renoma zawodowa – jeśli jesteś naprawdę dobrym specjalistą (a takim pewnie się staniesz), to zyskujesz renomę i klienci sami polecają sobie Twoje usługi.
Wszechstronność – kluczem do sukcesu?
W naszym społeczeństwie istnieje przekonanie, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Może warto zburzyć ten stereotyp? Oto 3 powody, które działają zdecydowanie na plus tej cechy!
- Szeroka wiedza ogólna – bez problemu wypowiesz się w wielu kwestiach i poruszysz różnorodną tematykę. To może być niezawodnym atutem w oczach potencjalnych klientów. Znaj jednak swoje granice. Jeżeli nie możesz sobie z czymś poradzić – poinformuj!
- Niezawodność – współczynnik odmów nowych zleceń będzie bliski zeru. Możesz nie przyjąć zlecenia z braku czasu, ale rzadko odmówisz jego wykonania ze względu na tematykę.
- Kilka osób w jednej – dzięki twoim szerokim horyzontom, klient nie będzie musiał korzystać z pomocy innych osób. Będzie także pokładał w Tobie duże nadzieje odnośnie jakości tekstów. W końcu zdecydował, że zamiast kilku specjalistów zatrudni właśnie Ciebie! A to nie lada wyróżnienie.
Zagrożenia, jakie czyhają na specjalistów
To wszystko brzmi tak zachęcająco, że jesteśmy w stanie pominąć minusy obu cech dobrego copywritera. Ale nie tym razem! Aby dokonać słusznego wyboru, trzeba poznać także listę minusów. Na pierwszy ogień idzie specjalizacja.
- Brak nowych zleceń – jeżeli nie zajmujesz się niczym innym tylko określoną niszą, musisz mieć na uwadze to, że możesz mieć przestój w zleceniach.
- Uzależnienie od danej branży – posiadasz wiedzę ekspercką, ale tylko z konkretnej branży. Co, jeśli rynek w tym kierunku upadnie?
- Brak płynności finansowej – nie poszerzając obszaru wiedzy, trzeba liczyć się z możliwością przestoju finansowego, gdyż nie możemy liczyć na zlecenia z innej tematyki.
Ryzyko wszechstronnych rozwiązań
Ta cecha u ludzi budzi w nas podziw, ale też niepokój i lęk. Sumą tych skrajnych uczuć jest kilka minusów. Oto i one.
- Brak skupienia na jednej rzeczy – chwytając się kilu odłamów copywritingu nasze skupienie drastycznie spada. Minimalne skupienie = brak wydajności.
- Większe ryzyko pomyłki – pomyłki rzecz ludzka, ale co za dużo, to nie zdrowo. Narażamy się tym samym na obniżoną jakość naszych tekstów, a jednocześnie na utratę dalszej współpracy.
- Brak czasu dla siebie – wyobraź sobie, że dostajesz multum zleceń. Zachęcają Cię korzyści finansowe i nie chcesz ich stracić, ale co z Twoim życiem? Czy tak to miało wyglądać?
Podsumowanie – wszechstronność czy specjalizacja?
Teraz być może stoisz przed wyborem optymalnej dla siebie opcji. Czego byś nie wybrał, będzie to najlepsze rozwiązanie dla Ciebie. Wiesz dlaczego? Bo to jest tylko i wyłącznie Twoja decyzja. Nasze życie jest sumą wyborów. Zaufaj intuicji, bo dzięki niej jesteś właśnie tu! Powodzenia!
Autor tekstu: Ewa Ners-Lewandowska
No Comment